tag:blogger.com,1999:blog-2062634025521386150.post5308909355598967779..comments2023-10-22T15:54:41.522+03:00Comments on Moje losy w Bułgarii: Jak dodac nastolatkom pewnosci siebiemalwinkassshttp://www.blogger.com/profile/15829329456716600148noreply@blogger.comBlogger2125tag:blogger.com,1999:blog-2062634025521386150.post-75412582434004022462016-07-14T14:01:18.619+03:002016-07-14T14:01:18.619+03:00Bardzo madry , piekny wpis. Bardzo madry , piekny wpis. Haniahttps://www.blogger.com/profile/11761258747693501772noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2062634025521386150.post-4842984265649905192016-07-14T00:04:39.387+03:002016-07-14T00:04:39.387+03:00Malwina, to moja historia. Sama byłam zakąpleksion...Malwina, to moja historia. Sama byłam zakąpleksionym, nieśmiałym i płaczącym z byle powodu dzieckiem. Rówieśnicy dokuczali i prześladowali a ja nie umiałam ripostować. Jakakolwiek nowa szkoła czy kolonia wszędzie było to samo. Rodzice interweniowali u nauczycieli, ale jeszcze nie wiedzieli, że można pomóc inaczej przez budowanie pewności siebie. Często słyszałam tekst, że jestem winna, bo jestem słaba i dostawałam przykład o stadzie kur dziobiących ranną kurę za jej słabość. Wiem, że to znaczyło, że mam być silna ale te słowa nie były wzmacniające. Jednak żadne interwencje w szkole nie pomogą jeśli dziecko nie zbuduje w sobie pewności siebie. W połowie liceum udało mi się już ją zbudować, że dali mi spokój a nawet...zaczeli się kolegować, włączać do grupy i zapraszać na imprezy na równi z innymi. Może nie byłam mistrzynią riposty, do tej pory nie jestem ale przynajmniej nauczyłam się zaczepki ignorować lub nie brać do siebie.<br />Myślę, że pomogła mi w tym aktywność fizyczna. Wcześniej byłam ciapą z wfu co dostarczało innym powody do śmiechu. Stwierdziłam, że chcę to zmienić odkrywając, że na to mam wpływ tylko ja a nie inni. Wystarczy, że będę systematyczna i wytrwam. Zaczęłam regularnie chodzić na siłownię, biegać, pływać. Nagle pokochałam nielubiany wcześniej sport. Aż poprawiła mi się sylwetka, sprawność, stopnie z wfu oczyeiście i pewnie tym samym...mowa ciała. Wyćwiczona poruszałam się zgrabniej, pewniej siebie, z podniesioną głową. Za tym poszła pewność siebie. Bo jak dobrze się czujesz w swoim ciele to także duchowo. Siła fizyczna buduje siłę psychiczną. Koledzy i koleżanki a nawet nauczyciele dostrzegli zmianę i nabrali szacunku. Teraz z tymi co kiedyś dokuczali o ile mam z nimi kontakt, żyję i rozmawiam normalnie. Jeśli ktoś pyta się mnie o największy sukces życiowy to jest nim właśnie to. Pozdrawiam i na moim przykładzie polecam zainteresować dziecko aktywnością fizyczną.Dorota Strzelecka / Kropla Arganuhttps://www.blogger.com/profile/02921132065604646731noreply@blogger.com