czwartek, 5 listopada 2015

Liebster Blog Award



Dziś z przyjemnością odpowiem na kilka pytań zadanych mi przez Dominikę i Milenę. Zostałam zaproszona do zabawy Liebster Blog Award.

Oto pytania od Dominiki z bloga pastelowakropka.pl

1) Czy pamiętasz dzień, w którym wpadłaś na pomysł pisania bloga? Co Cię zainspirowało? Jak zrodził się ten pomysł?

Kiedy szukałam informacji o Bułgarii, natknęłam się w internecie na blog Marysi, o którym już nieraz wspominałam. Myślę, że to właśnie Szopska Sałata była dla mnie niewątpliwą inspiracją. Też zapragnęłam dzielić się swoimi opowieściami o Bułgarii, a przy okazji okazało się, że blogowanie ma wspaniałe właściwości terapeutyczne.
Dobrze jest mieć swój mały kawałek wirtualnego świata. Swój prywatny, w którym można wszystko.

2) Poszukujesz stylu czy już go odnalazłaś? ( chodzi o wystrój wnętrz, modę, lifestyle)

Tak, myślę że go odnalazłam. Lubię coś, co nie wiem właściwie jak nazwać... Podoba mi się prostota, stonowane kolory i kształty i do tego jakiś mocny akcent. Wykorzystuje ten motyw faktycznie we wszystkim - zarówno w wystroju wnętrz, jak i w ubiorze. Ale podkreślam  - ten konkretny i mocny akcent jest u mnie koniecznością. Bez niego sama prostota już tak bardzo mnie nie urzeka.

3) Skandynawski minimalizmy czy eklektyczny bałagan?

Totalny bałagan :D
Uczciwie przyznaję się do swoich wad i niewątpliwie sprzątanie i utrzymanie porządku nie są moją mocną stroną. Wyrzuty sumienia z tym związane zagłuszam myślą, że najwyższy czas ten bałagan po prostu polubić, to będzie mi się łatwiej w nim żyło.

4)  Twój ukochany cytat albo motto?

Już jako nastolatka umiłowałam sobie cytat z wiersza Miłosza pt. "Wiara"
Cytat: "Choćby się oczy zamknęło, marzyło,
Na świecie będzie tylko to, co było."
Pamiętałam o tych dwóch wersach przez wiele lat, ale właściwie całkiem niedawno okazało się, jak bardzo oddają one moją osobowość. Dziś przekonuję się, że ja faktycznie taka jestem - przyjmuję rzeczy takimi, jakie są. Trudne momenty mojego życia nauczyły mnie, że tak miało być, że każdy dźwiga swój krzyż, że trzeba się pogodzić z tym, że zawsze gdy się obudzę, będę tą samą Malwiną i nigdy nie będę żyła czyjegoś życia. 

5) Czego nie lubisz w świecie blogów? Albo co chciałabyś tutaj zmienić, poprawić, ulepszyć?

Trudno jest mi odpowiedzieć na to pytanie. Jeśli coś mi się nie podoba, to po prostu nie czytam, nie komentuję, nie zaglądam na dany blog. Nawiążę do poprzedniego pytania: akceptuję blogosferę taką, jaką jest :D

6) Jaki kolor jest Twoim zaprzeczeniem?

Żółty, kremowy, beżowy - unikam tych odcieni.

7) Jakbyś musiała wskazać jeden swój wpis, który byłby reklamą Twojego bloga to, który byłby to wpis?

Promowałabym cud natury, który przecież tak uwielbiam - Rajskie jabłko.

8) Szpilki i walizeczka czy duży plecak i trampki ?

Bardzo bym chciała wybrać szpilki, bardzo! Ale jestem wysoka i dodatkowe centymetry z wysokich obcasów sprawiają, że czuję się niekomfortowo, więc noszę wyłącznie obuwie na płaskiej podeszwie.
Ale tak, wolę tę pierwszą, elegancką wersję.
9) Który z trzech okresów twórczości Pablo Picasso najbardziej oddziałuje na Twoją wyobraźnię
-niebieski, różowy czy kubistyczny ?
Kubizm. Ciekawe wydaje mi się spostrzeganie rzeczywistości w takich zamkniętych, wyraźnych figurach geometrycznych. Bardzo nietypowe odzwierciedlanie świata.

10) Czy masz przepis jak tu się rozchmurzyć po tym jak wstaniesz lewą nogą ;)?

Nie mam, ale Dominiko, wiesz co? Muszę faktycznie nad tym popracować. 

11) Co sprawia, że powracasz na właśnie TEN a nie inny blog? Co ujmuje Cię w blogach innych?

Przede wszystkim ujmuje mnie człowiek. Chętnie zaglądam do kilkunastu ulubionych blogów i czytam je z zaciekawieniem już nie ze  względu na literacki, czy nie-literacki styl pisania, nie ze względu na piękne zdjęcia... Jeśli zaglądam na czyjś blog regularnie, to po prostu lubię ich autorów.


A teraz pytania od Mileny  bloga cytryniaki.blogspot.com


1. Które Święta lubisz najbardziej i dlaczego?

Nie wiem, czy odpowiadam pod wpływem ostatniej nostalgii, ale wydaje mi się, że Wszystkich Świętych uwielbiam najbardziej. Wydaje mi się, jakby  w tym dniu (a zwłaszcza wieczorem) zatarła się granica miedzy ziemskim i pozaziemskim życiem.


2. Twoje popisowe danie, to ?

To zależy. Odkąd mieszkam w Bułgarii popisuję się tu nawet zakalcem :D Nawet gdy mi się danie nie uda, mówię z przekonaniem, że u nas w Polsce to danie tak właśnie wygląda i tak smakuje. Tylko w duchu myślę sobie, że gdyby moja mama zobaczyła ten obiad, to by się złapała za głowę :)

3.  Wymień swoją najgorszą cechę charakteru :)

Już się przyznałam. Jestem bałaganiarą, jestem.... Może jak powiem to głośno, to zacznę nad sobą pracować.
 

4. Jaka jest Twoja najlepsza cecha charakteru? :)

Jestem sprawiedliwa. Nie szufladkuję ludzi i nikogo nie oceniam, jeśli znam tylko jeden punkt widzenia.

5. Książka, którą poleciłabyś bez wahania, to ... ?

Uwielbiam Kate Morton i wszystkie jej książki. Polecam śmiało przede wszystkim kobietom.
6.  Co byś chciała zmienić w swoim życiu, gdybyś mogła/mógł się cofnąć w czasie?

Nie zgubiłabym pierścionka na plaży, pilnowałabym uważnie torebki w autobusie, zanim ktoś mnie okradnie, nie stłukłabym ulubionej wazy mojej mamy i nie myłabym naczyń będąc w totalnej wściekłości. Pewnie wówczas nie miałabym tej brzydkiej blizny na dłoni.

7. Twoim największym marzeniem jest ...

Żeby dobre chwile trwały wiecznie.


8. Jaki jest Twój sposób na poprawę humoru?

Nie mam sposobu na zły humor. Muszę nad tym popracować.


9. Blog, do którego najchętniej i najczęściej zaglądasz.

Mam kilka ulubionych, wśród których jest i Twój, Milenko ;)


10.  Bez czego lub bez kogo nie wyobrażasz sobie życia? 

Nie wyobrażam sobie życia bez mojej pasji i hobby, bo wszelkie ręczne robótki sprawiają mi ogromną przyjemność. 
Bez kogo? Oczywiście bez męża i dziecka już sobie życia nie wyobrażam.



Dziewczyny, bardzo Wam dziękuję za miłą zabawę. 
Zasady Liebster Blog Award wymają ode mnie wskazania kilku osób i zadania im podobnych pytań. Dziewczyny, czy wybaczycie mi, jeśli tego nie zrobię? Mam tak ogromne zaległości w internetach, że najpierw muszę sporo, sporo nadrobić i po prostu czuję, że po tak długiej chwili milczenia z mojej strony muszę najpierw dowiedzieć się, co u moich ulubionych blogerek słychać. 



Pozdrawiam! 
Malwina

8 komentarzy:

  1. Też jestem bałaganiarą, a mój M! i do tego mój blog o wnętrzach ;) Myślę nawet o specjalnym wpisie o tak zwanych "czarnych rzeczach" ...porozrzucane na podłodze kable, baterie, ładowarki to specjalność M i nie da się tego zatrzymać. Moja mama nazywa nas cyganami, bo jak się pojawiamy to też ze stertą reklamóweczek, walizek, ładowarek i innych bezcenności :D Mimo wszystko każda chwila, nawet 5 min. porządku jest jak łyk mojego wnętrzarskiego powietrza :D Twoje motto jest prawdziwie, ale nie wiem czy nie zamyka się trochę na marzenia, na wizualizacje, na to co sami projektujemy w głowie, bo czy nasza piękna przyszłość nie zaczyna się w umyślę ;)? ale może to też kwestia interpretacji cytatu :)
    Fajnego dnia!
    Dominika
    Ps.Czekam na recenzje książki, ja już prawie kończę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Najbardziej podoba mi sie odpowiedz na pytanie o popisowe danie :D


    P.s.
    Sciskam kochana i wszystko bedzie dobrze xx

    OdpowiedzUsuń
  3. Ooo Kate Morton jeszcze nie czytałam. Idę obczaić ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Hahah...z tym daniem to dobre :) ciekawe ile masz wzrostu, ze za wysoka ma szpilki ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bałaganiarą ja byłam jako nastolatka mama zawsze się śmiała co ze mnie wyrośnie za pani domu, a teraz jestem pedantką do przesady.

    OdpowiedzUsuń
  6. Malwinko,bardzo Cię lubię poznając Cię poprzez Twoje blogowe wpisy.Jawisz się jako osoba delikatna i wrażliwa na świat.Lubię tak jak Ty robótki ręczne i niestety też jestem bałaganiarą.Stosuję różne sposoby radzenia sobie z bałaganem np.dzisiaj sprzątam mieszkanie od północy na południe lub ze wschodu na zachód ,albo np.jedna szafka dziennie i "kawałek"podłogi.Aby sobie poprawić humor stwierdzam ,że bałaganiarze to ludzie z większym polotem/nie chcę wywoływać dyskusji ,to moje subiektywne zdanie/.Zdrowia ,humoru dla całej Rodzinki .Pozdrawiam Noneczka.Ps.Na zdjęciach wyglądasz jak byś miała 158 cm.

    OdpowiedzUsuń
  7. Kate Morton zapisuję! Właśnie szukam czegoś ciekawego na zimowe wieczory :)

    OdpowiedzUsuń
  8. No cóż, ja pedantką też nie jestem :)
    Za to jestem niska, także wszystkie buty na obcasie- mile widziane :)

    OdpowiedzUsuń

Każdy pozostawiony przez Was komentarz jest dla mnie bardzo cenny.
Bardzo serdecznie za niego dziękuję.