----

Miałam pisać o tym, że dziś w Bułgarii znowu święto, że bułgarska Niedziela Palmowa, tzw. Cwetnica, że się chodzi dziś do cerkwi po wiązankę na drzwi do domu i że to kwiatowe święto i wszystko, wszystko miałam pisać.

Ale nie mogę.

W obliczu tego, co czeka mnie jutro, nie jestem w stanie myśleć o kwiatach, wiązankach, świętach. Paraliżuje mnie strach i nie wiem już, co mam ze sobą począć.

Jutro kontrola u onkoginekologa. Badanie ginekologiczne, badanie piersi, krwi, płuc. Czyli idę się dowiedzieć, czy nie ma przerzutów, czy rak nie zechciał mnie jeszcze pomęczyć. Lub zabić, dla odmiany.

.........................! Boję się.