środa, 9 kwietnia 2014

List do narodu

Ludzie! Ludzie! Świecie cały i narodzie szanowny!

Rzecz się stała niesłychana.
Kilka dni temu,z samego rana,
Nastała wielka, ogromna zmiana!

Gdy córkę swoją śniadaniem karmiłam,
Przestałam być tym, kim do tej pory byłam.

Mówiąc do niej wciąż nieustannie:
"Otwieraj usteczka, dziecko, jedz ładnie,

Nie pluj, połykaj, dziecino mała."
A ona mi na to - MAMA!

I palcem na mnie wskazać raczyła.
Moja dziewczynka, córeczka jedyna.

"Co mówisz ty, moje dziecię?
Chcesz mnie uczynić najszczęśliwszą na świecie?"

A ona na to znów MAMA mi mówi.
Hip hip hurra, Alleluja i yupi!!!

I radość ogromna we mnie zagrzała, 
I chcę, by to słowo wciąż powtarzała.

Tym samym nie jestem już taka, jak byłam.
Zwyczajny człowiek, zwykła dziewczyna.

Już nie Malwina, Malwa, Malwinka,
Ja jestem MAMA, mamusia, maminka!





6 komentarzy:

  1. Gratuluje! Ale faaaaaaajnie! Ja strasznie długo na to czekałam, ale jak teraz wola- mam, kocham cię! To się wzruszam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie :) Duma Cię rozpiera, co? :) Córusię masz śliczną- podobna do Ciebie bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajny wiersz, aż się wzruszyłam:). Pierwsze "mama" wypowiedziane przez dziecko, to jest dopiero coś! Też mam to już za sobą i wiem jedno- nie ma nic piękniejszego.

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudnie to napisałaś. czytałam chyba z trzy razy jak nie więcej :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Super pozdrawiam serdecznie , ja ciesze sie bo pierwsze slowa mojego wnusia to ,, baba;; mnie rozpiera duma .Jestem babcia komputerowa bo wnusio mieszka w Polsce

    OdpowiedzUsuń

Każdy pozostawiony przez Was komentarz jest dla mnie bardzo cenny.
Bardzo serdecznie za niego dziękuję.