To u niej wygrałam tego wspaniałego kota. Wczoraj odebrałam paczkę i do dziś uśmiech nie schodzi mi z twarzy. Kotek dumnie siedzi na komodzie i za każdym razem, gdy na niego spojrzę, wywołuje uśmiech na mojej twarzy.
A wczoraj zrobiłam mu sesję zdjęciową:
Z przodu i z tyłu ma po 2 kieszenie, w których czekały na mnie niespodzianki! :D
Jestem pełna podziwu dla pracy Ani. Kotek na żywo jest jeszcze piękniejszy. Ania zadbała o każdy szczegół. Ten nosek, te oczka, te usteczka, te wąsy! Kotek jest dziełem sztuki!
Wśród niespodzianek, które były dla mnie cudownym zaskoczeniem znalazły się takie oto cuda:
Ania wie, że chciałabym nauczyć się szyć i że gnębię męża o zakup maszyny do szycia. "Nie mam maszyny do szycia, mężu, nie maaaam. Ohhh ja biedna i nieszczęsna. Nie mam maszynyyyyy. A chodzę i szukam w jednym pokoju, w drugim, w łazience szukam, w kuchni, w lodówce! I nie mam. Nigdzie nie mam maszyny do szycia. Żadnej maszyny nie mam. Ani jednej. Ale co za szczęście, że wnet są moje imieniny, to może będę miała......."
A teraz mu mówię na dodatek - "No spójrz kochanie, mam już igły do maszyny! To teraz mi brakuje tylko samej maszyny!" Dziękuję Aniu! Jest już coś :D
No i w kieszonce znalazłam także breloczek sowę, w której się zakochałam!
Sówka na odwrocie ma nawet kieszonkę, do której można schować klucze!
[EDIT] Nie klucze! Sówka ta zowie się sówką bezpieczeństwa i wszystkim proponuje poczytać o tej wspaniałej akcji TUTAJ. Nie klucze tam mają się znajdować, a informacja w razie wypadku. Karteczka, kogo poinformować w razie czegoś. Niezwykła akcja i ciekawa historia Ani. I pięknie, że ludzie wysuwają wnioski z trudnych sytuacji. Działają i myślą na przód. To mi się podoba.
Zapraszam wszystkich (nie tylko kociarzy!) do zakupów u Koty TUTAJ.
Znajdują się tam wspaniałe, dopracowane, precyzyjne Koty, wykonane z całym sercem i pasją.
I do udziału w Kotowych Rozdawajkach zapraszam równie gorąco. Jak to miło jest wygrać kota!
A Tobie Aniu serdecznie dziękuję raz jeszcze! Pozdrawiam!
oj! oj! Dziękuje ! A mój komentarz w pełni jest tutaj http://szyciekoty.blogspot.com/2014/06/moje-losy-w-bugarii-mam-kota.html
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci za Twój blog... dzięki niemu znajduję mnóstwo ciekawych inspiracji do których pewnie sama bym nie dotarła... i nie tylko ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że udaje mi się Cię zaskoczyć ;)
UsuńGratuluję :) Śliczny kotek, a z Sową całkiem pomysłowo :)
OdpowiedzUsuńŁadny kotek, ma dziewczyna talent. Podziwiam osoby, które potrafią takie rzeczy robić, bo jestem kompletną nogą w tej materii. A tak w ogóle to zawsze chciałam mieć sesję zdjęciową i trochę zazdroszczę kociakowi;).
OdpowiedzUsuńhahaha no wcale Ci się nie dziwię ;) Tak profesjonalnej sesji zdjęciowej każdy by pozazdrościł :D
UsuńSzczęściarz z tego kota :)
Gratuluję !!! Faktycznie piękne te koty :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam koty...ten Twój tez jest niczego sobie:-) Gratulacje!!!
OdpowiedzUsuńSuper koteczek ;) gratuluje wygranej !
OdpowiedzUsuńPiękny kociak *-*
OdpowiedzUsuńPiękny kiciuś i gratulacje wygranej:)
OdpowiedzUsuńPiękny kotek!!
OdpowiedzUsuńKotek super! Uwielbiam takie skarby:)
OdpowiedzUsuńKotek swietny-jak to u Koty haha...mase fajnych rzeczy szyje :)
OdpowiedzUsuńJa chcialam tylko powiedziec ze trafilam na tego bloga wlasnie przez informacje na profilu Koty...a przyciagnal mnie tytul bloga o pieknej Bulgarii (chcialam zamiescic komentarz pod innym postem ale go wcielo)...i okazuje sie ze zagoszcze tu na dluzej :)
Zainspirowalas mnie do dalszej nauki bulgarskeigo, ktora gdzies tam kiedys porzucilam...
Pozdrawiam serdecznie!